Prowizja oraz oprocentowanie kredytu to dwa wskaźniki, na które warto zwrócić uwagę podczas wybory najlepszej dla nas oferty kredytowej. Banki bardzo często zwracają uwagę kredytobiorców, kuszą ofertami zerowego oprocentowania lub prowizji za udzielenie kredytu. Nie zawsze taka promocja, równa jest większej opłacalności w wyborze tej właśnie określonej oferty, banki komercyjne jak każdy inny przedsiębiorca nastawione są na zysk. Najczęściej umowę będą zatem kształtować tak, aby koszty kredytu stanowiły jak największy dochód.

Otrzymaj bezpłatną analizę Twojego przypadku
Skontaktuj się z naszymi specjalistami!

Czym są odsetki?

Dla kredytobiorcy odsetki stanowią koszt udzielonego kredytu oraz wynagrodzenie za korzystanie z cudzych pieniędzy lub innych wartości w pewnym czasokresie. Odsetki są zwykle realizowane w takich samych przedmiotach, jak świadczenie główne i w wysokości obliczonej według stopy procentowej, kwoty udostępnionego kapitału i czasu potencjalnego korzystania z przedmiotów objętych świadczeniem głównym.

Wysokość odsetek, których może żądać bank została ograniczona ustawą, a konkretnie przepisem art. 359 Kodeksu cywilnego.

§ 2. Jeżeli wysokość odsetek nie jest w inny sposób określona, należą się odsetki ustawowe w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 3,5 punktów procentowych.

§ 2[1]. Maksymalna wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych (odsetki maksymalne).

§ 2[2]. Jeżeli wysokość odsetek wynikających z czynności prawnej przekracza wysokość odsetek maksymalnych, należą się odsetki maksymalne.

Aktualnie maksymalna wysokość odsetek stanowią rekordowo niską wartość – 8% w skali roku.

Prowizja

Zgodnie z obowiązująca wykładnią orzeczniczą to właśnie odsetki powinny stanowić główne wynagrodzenie za korzystanie z cudzych pieniędzy w ramach stosunku prawnego jakim jest umowa kredytu. Prowizja zaś stanowi dodatkowy koszt kredytu i mieści się w kategorii pozaodsetkowych kosztów kredytu obliczanych według wzoru wskazanego w art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim.

  1. Maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu oblicza się według wzoru:
odsetki-a-prowizja-wzor-koszty-kredytu
maksymalna wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu – wzór

w którym poszczególne symbole oznaczają:
MPKK – maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu,
K – całkowitą kwotę kredytu,
n – okres spłaty wyrażony w dniach,
R – liczbę dni w roku.

  1. Pozaodsetkowe koszty kredytu w całym okresie kredytowania nie mogą być wyższe od całkowitej kwoty kredytu.

Oznacza to, że pożyczkodawcy należą się pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego jedynie w części nieprzekraczającej: maksymalnych pozaodsetkowych kosztów kredytu wyliczonych za pomocą wzorów podanych powyżej, lub takie, które nie przekraczają.

Klienci często pytają: Czym jest kwota brutto kredytu?

Kwota brutto kredytu to kwota pieniędzy, którą pożycza bank. Składa się ona z kwoty netto, czyli kwoty, którą otrzymuje kredytobiorca. Do kwoty netto dolicza się opłaty związane z ubezpieczeniem kredytu, jeśli kredytobiorca wybrał niski wkład własny. Dodatkowo dolicza się prowizję banku za udzielenie kredytu. W efekcie otrzymujemy kwotę brutto kredytu, która jest większa niż kwota netto prefinansowane koszty.

Całkowity koszt kredytu, a całkowita kwota kredytu?

Banki i chwilówki udzielają kredytów na podstawie ustawy o kredycie konsumenckim. Ustawa ta posługuje się pojęciami “całkowity koszt kredytu” oraz “całkowita kwota kredytu”. Ustawa ta wskazuję jednoznacznie w swoich przepisach na rozróżnienie od siebie tych dwóch pojęć.

Art. 5 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim określa co kryje się pod pojęciem całkowitego kosztu kredytu. Wskazuję, że całkowity koszt kredytu to wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności są to odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże, jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku, gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach. Przepis wskazuje na wyjątek, którym są koszty opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta i kosztów tych nie wliczamy do całkowitego kosztu kredytu.

Kolejny podpunkt wskazanego powyżej przepisu definiuje natomiast pojęcie całkowitej kwoty kredytu. Całkowita kwota kredytu jest to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt.

Orzecznictwo w kwestii zakazu pobierania odsetek od prowizji po stronie pożyczkobiorcy!

Całkowita kwota kredytu jest to nic innego jak, kwota udzielonego przez pożyczkodawcę kapitału, którą konsument otrzymuje do swobodnej dyspozycji. Kwota ta nie obejmuje więc kwot powiązanych przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych z udzieleniem kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi (wyrok TSUE z dnia 21 kwietnia 2016 r., w sprawie C-377/14 Radlinger i Radlingerová).

Tak, więc kwota kredytu to kwota faktycznie udostępniona kredytobiorcy. W procesie banki, które pobierają dodatkowe wynagrodzenie w postaci odsetek od prowizji w swoim stanowisku podnoszą, że kwota prowizji to kwota, która również została w ten sposób kredytobiorcy udostępniona. Oczywiście jest to kwota, którą bank udostępnia kredytobiorcy, jednakże, na z góry założony cel jakim jest pokrycie kwoty prowizji, tak więc brak jest tutaj elementu charakterystycznego dla całkowitej kwoty kredytu, czyli swobodnej dyspozycji tej kwoty przez kredytobiorcę, gdyż w rzeczywistości kwotą tą dysponował od początku umowy bank.

Tak, więc wynagrodzenie prowizyjne, a więc koszt kredytu – mimo tego, że zostanie przez kredytodawcę skredytowany w dalszym ciągu będzie kosztem. Pogląd taki został wyrażony jednoznacznie w stanowisku Sądu Najwyższego, który stwierdził, że „pojęcie kredytu użyte w art. 54 ust. 1 u.k.k. nie może być interpretowane w oderwaniu od całkowitej kwoty kredytu” (I NSK 9/18).

Podobne stanowisko zostało zaprezentowane w wyroku Sądu Okręgowego w Płocku (z dnia 20 grudnia 2017 r., IV Ca 662/17), który wskazał następujące:

“W umowie użyto pojęć ” kwoty udzielonej pożyczki” określonej tam na 18.656 zł i ” całkowitej kwoty pożyczki” określonej tam na 8.000 zł. Wzajemne sprzeczności pomiędzy tymi pojęciami wprowadzały w błąd pozwaną. Poprawnie użyto terminu całkowitej kwoty kredytu, która w rozumieniu ustawowej definicji tego pojęcia zawartej w art. 5 ust. 7 ustawy z dni 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim oznacza sumę wszystkich środków pieniężnych, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt (pożyczki). Oznacza to konieczność udzielenia konsumentowi w momencie zawarcia umowy rzetelnej informacji o wysokości kwoty, jaką będzie mógł dysponować w sposób dowolny po zawarciu umowy. Niedopuszczalnym było jednak podawanie obok w rubryce kwoty 18.656 zł jako kwoty udzielonej pożyczki. Zestawienie obok siebie powyższych wartości wprowadzało w błąd konsumenta co do rzeczywistej wielkości oferowanej mu kwoty pieniężnej. Było nawet nielogiczne, gdyż całkowita kwota pożyczki była wartością mniejszą (niższą) aniżeli kwota pożyczki udzielonej. Do tego ostatniego pojęcia nie mogły zostać wliczane opłaty za udzielenie kredytu (pożyczki), w tym prowizja, odsetki itp. Wszystkie koszty związane z udzieleniem kredytu ponoszone przez konsumenta powinny zostać umieszczone jedynie w całkowitym koszcie kredytu (pożyczki). Z tego punktu widzenia powyższa praktyka powoda wliczania do udzielonej kwoty pożyczki ” kredytowanych” kosztów (prowizji, opłat) wprowadza w błąd co do proporcji pomiędzy całkowitym kosztem kredytu a całkowitą kwotą kredytu. W efekcie konsument jest wprowadzany w błąd, a co najmniej ma wątpliwości w zakresie sumy, jaką otrzyma z tytułu zawarcia umowy. “

Zakaz pobierania odsetek od prowizji oraz konsekwencje jego łamania na drodze procesowej.

Art. 359 § 2 1 i § 2 2 kodeksu cywilnego dotyczą odsetek maksymalnych – nie ma w nich podstawy, by przepisy dotyczące odsetek stosować w odniesieniu do prowizji. Ponadto, ustawodawca nie wskazuję wprost, że kredytodawca jest uprawniony do pobierania dodatkowego jeszcze wynagrodzenia w postaci odsetek od prowizji. Prowizja sama w sobie jest kosztem kredytu, tak więc bank absolutnie jest nieuprawniony do pobierania od tej kwoty odsetek, które stanowią jego zysk. Maksymalizacja zysków przez banki w obrocie finansowym najczęściej odbywa się kosztem nieprofesjonalnego konsumenta, który w braku wiedzy o rynku finansowym nie zdaje sobie często sprawy, zapewniany przez bank o korzystności danej oferty, jak bardzo niezgodna z prawem ona jest.

Jednakże w przypadku zaistnienia takiej sytuacji, kredytobiorca nie pozostaje bezbronny. Takie ukształtowanie kosztów w umowie, gdzie bank zastrzegł sobie wynagrodzenie w postaci odsetek od prowizji będzie uprawniało nas do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Złożenie takiego oświadczenia otwiera dla kredytobiorcy drogę do zwrotu kwoty pożyczki już bez jej kosztów, czyli zwrotu samego udostępnionego kapitału. (Więcej informacji na temat SKD, w art. “Zwrot prowizji 2021. Jak odzyskać pieniądze z banku lub formy pożyczkowej).

Sąd Apelacyjny w Krakowie, w przywoływanym już wyżej wyroku, wskazuję również, że takie ukształtowanie odsetek zostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, co prowadzi nas do sankcji z art. 58 k.c., czyli bezwzględnej nieważności czynności prawnej.

Otrzymaj bezpłatną analizę Twojego przypadku
Skontaktuj się z naszymi specjalistami!